Jak mieć ładną opaleniznę jesienią i zimą?

Lato szybko mija, ale brązowa opalenizna może zdobić ciało przez cały rok. Istnieje kilka skutecznych patentów na to, aby przedłużyć efekty opalania się. Oprócz tego nie należy bać się stosowania produktów samoopalających, które zapewniają brązowy odcień skórze także zimą i jesienią. Dowiedz się, co zrobić, aby ciało zawsze prezentowało się tak, jak w środku lata!

Za brązową opaleniznę odpowiadają promienie UVA i UVB. To, jak oddziałują na skórę te pierwsze można zauważyć bezpośrednio po spędzeniu czasu na słońcu – powodują one uwalnianie się melaniny do komórek naskórka. Natomiast promienie UVB inicjują powstawanie nowych komórek produkujących melaninę. Proces ten trwa 3 dni i dopiero po tym czasie opalenizna ciemnieje. Co jednak zrobić, gdy pora roku nie sprzyja opalaniu?

Zwróć uwagę na to, jak się opalasz latem

Opalenizna całkowicie zanika dopiero po ok. 3 miesiącach. Dlatego jeśli zależy ci na tym, aby skóra przez ten czas ciągle wyglądała na muśniętą słońcem, zadbaj o to, by:

• przyzwyczaić ciało do promieni słońca

Brązowa opalenizna to nie efekt jednego wypadu na plażę. Aby uniknąć poparzenia skóry, należy na początku spędzić na słońcu tylko kilkanaście minut i stopniowo wydłużać ten czas. Tylko wtedy twojej ciało nie ucierpi od zbyt intensywnego promieniowania i zyska śniady odcień

• przygotować skórę do opalania

Wykonaj peeling, aby podczas kąpieli wraz z martwym naskórkiem nie pozbyć się również opalenizny. Warto także szczotkować ciało – dzięki temu poprawisz ukrwienie skóry, co wpłynie na szybszą syntezę komórek, a w tym melatoniny odpowiedzialnej za jej koloryt. Nie zapomnij także o jej nawilżaniu – i to zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Regularne picie płynów ma korzystny wpływ na syntezę barwników, dlatego opalając się, nie odmawiaj sobie wody. Natomiast stosowanie kosmetyków nawilżających – balsamów, kremów, musów do ciała – powoduje, że naskórek łuszczy się w mniejszym w stopniu, a opalenizna dłużej zdobi skórę.

Dieta sprzyjająca zachowaniu opalenizny

Jedzenie niektórych warzyw to sposób na to, aby skóra po opalaniu nie stała się zbyt szybko blada. Wpływa na to znajdujący się w nich beta-karoten.

Ten związek organiczny przyspiesza opalanie, ale przyczynia się też do zmiany odcienia naskórka – zyskuje on zdrowy, lekko śniady koloryt. Dlatego też spożywanie marchewki, buraków, batatów, moreli wzmacnia efekt ekspozycji ciała na promienie słoneczne. Ponadto witamina A znajdująca się w owocach intensyfikuje wytwarzanie melaniny odpowiadającej za pigment skóry.

Opalenizna po sezonie – co stosować, aby skóra była brązowa także w środku zimy?

Nawet jeśli zadbasz o swoje ciało, przygotujesz się do opalania, włączysz do swojej diety produkty zawierające beta-karoten, to po pewnym czasie, skóra i tak stanie się bledsza. Aby mogła wyglądać ona tak jak latem, wystarczy sięgnąć po samoopalacz.

W składzie takich kosmetyków znajduje się dihydroksyaceton (DHA). Wchodzi on w reakcję chemiczną z aminokwasami znajdującymi się na skórze, czego efektem jest zmiana jej koloru na ciemniejszy. Używanie samoopalacza daje szybkie efekty, jest bezpieczne i pozwala zyskać brązową, estetyczną opaleniznę.

Aby na skórze nie pojawiły się zacieki, należy wybierać dobre i łatwe w aplikacji produkty, np. od marki ST MORIZ. Samoopalacz taki – który znajduje się m.in. w ofercie Kozackiej Drogerii:

• gwarantuje równomierną, naturalną opaleniznę bez smug
• pozostawia skórę nawilżoną i gładką
• można stosować zarówno na całe ciało, jak i na twarz
• można bez najmniejszego problemu równomiernie rozprowadzić na skórze – i to niezależnie od tego, czy wybór padnie na samoopalacz w sprayu, w formie musu, czy w żelu.

Aby zimą i jesienią, opalenizna była estetyczna i równomierna jak latem, przyda ci się rękawica do samoopalacza. Jak używać takiego praktycznego gadżetu? Wystarczy sięgnąć po samoopalacz – w piance, w postaci kremu lub balsamu – nałożyć jego odpowiednią porcję na rękawicę, a dopiero potem rozprowadzić kosmetyk na skórze.

Używanie produktów samoopalających jest łatwe i stanowi doskonałą alternatywę dla opalania się w solarium – i to zarówno ze względu na zdrowie skóry, jak i na koszty.